wtorek, 22 marca 2016

GOLDEN ROSE ICE CHIC NR 47


Jestem tego świadoma, że nowa seria marki Golden Rose o nazwie Ice Chic nieraz obiła Wam się już o uszy, bo też sama pokazywałam Wam już manicure z ich udziałem. Dzisiaj z wielką chęcią prezentuję Wam i recenzuję lakier o numerze 47, który już na pierwszy rzut oka prezentuje się w buteleczce bardzo ciekawie.


 

Seria Ice Chic odznacza się charakterystyczną buteleczką, która przypomina kostkę lodu, a w niej zamrożony dany odcień lakieru. Z racji tego, że mam już sporo różnych lakierów, różnych marek o różnym kształcie, to przyznam, że buteleczki serii Ice Chic prezentują się bardzo ładnie.

Pędzelek tego lakieru należy do standardowych (nie jest natomiast podobny do pędzelków z serii Rich Color i Color Expert). Jak dla mnie będziecie zadowolone z rozprowadzania lakierów z tej serii, ponieważ kształt pędzelka współgra z konsystencją, dzięki czemu w łatwy i precyzyjny sposób możemy wykonać nasz manicure. I za to właśnie lubię tradycyjne nie za długie i nie za grube pędzelki - za tą możliwość idealnego pomalowania przy samych skórkach.

Jeśli pamiętacie konsystencje lakierów Rich Color i Color Expert, to naświetlę Wam to w ten sposób, że Ice Chic jest bliżej do Color Expert. Ponieważ tutaj mamy nieco rzadszą konsystencję z którą jak dla mnie się znacznie lepiej pracuje przy idealnym pomalowaniu paznokci. Mam nadzieję, że czytając słowo 'rzadsza' nie nabrałyście jakiegoś negatywnego stosunku do tej nowej serii, dlatego miło mi jest poinformować, że krycie lakierów z serii Ice Chic bardzo dobre. Nie miałam problemu z uzyskaniem pełnego krycia. Po prostu pomalowałam 2 warstwy (jedną cieńszą, a następnie drugą trochę grubszą -czyli tak jak to zawsze robię). Nie pojawiają się pęcherzyki, mamy po prostu ładną taflę, która właśnie kojarzy mi się z czymś oblodzonym, a raczej wygląda jak delikatnie topniejąca kostka lodu. Piszę to, bo mam odczucie, że mimo wszystko różni się wykończeniem z seriami Rich Color i Color Expert. W serii Ice Chic mamy znacznie większy połysk. Na uwagę również zasługuje szybkie schnięcie lakieru. Naprawdę jestem pozytywnie zaskoczona, że te lakiery tak szybko schną. Wiadomo nie jest to jakieś momentalne schnięcia, ale szybciej możemy już coś zrobić (jak dla mnie szybciej schną od serii Rich Color). Wytrzymałość jest bardzo dobra. Lakier się ściera delikatnie z końcówek po 3-4 dniach.

Przechodząc do opisu samego koloru lakieru o numerze 47, to jest to taki buraczek o nie nudnym wykończeniu, ponieważ nie tylko mamy piękny połysk, ale również mikrodrobinki, które dodają mu wiele uroku. Ja jestem jego wielką fanką i polecam ten konkretny odcień.


Jestem ciekawa Waszego zdania na temat tej serii!!!
Co o nim sądzicie?

Buziaki i do następnego lakierowego postu :* :*
Natalia.

________________________________________________________
Więcej mnie znajdziecie na moim instagramie @natalia_lip (klik TU).

https://www.instagram.com/natalia_lip/

14 komentarzy:

  1. Ale ładny odcień, bardzo nieoczywisty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam 3 lakiery z tej serii i bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kolorek bardzo piękny, ale to jak dokładnie pomalowałaś pazurki to poezja! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Sama się zastanawiam kiedy się tego nauczyłam. Widocznie częste malowanie się na coś przydało :)

      Usuń
  4. Na paznokciach wygląda cudownie ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. piękny kolor, taki niepotykany. Bardzomi się podoba, a do tego ta seria jeszcze jest mi nieznany :)

    zaczarowana-oczarowana.pl


    OdpowiedzUsuń
  6. Mam 17, bardzo ciekawy efekt daje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie mój kolor niestety i wykończenie także niestety ''nie widzi mi się'' ;)

    OdpowiedzUsuń

KOMENTARZE POJAWIĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ MODERATORA
* Komentarze z linkami do swoich blogów/stron nie będą publikowane *

Dziękuję, że tu zajrzałaś :D
Natalia